Hej Kochani!
Dziś post z fotorelacją z kolejnego, trzeciego już, spotkania blogerek, czyli moich Kochanych Czarownic ;)
Spotkanie odbyło się jak zwykle w Warszawie, ponieważ każda z nas miała mniej-więcej taką samą trasę do pokonania do stolicy :) Z dziewczynami spotkałyśmy się w sobotę Andrzejkową 28 listopada, a na miejsce "Sabatu" wybrałyśmy przytulny pub w iście angielskim stylu - British Bulldog Pub na Alejach Jerozolimskich :) Niestety spotkanie odbyło się w dość okrojonym składzie, gdyż kilka dziewczyn nie dojechało ze względu na zły stan zdrowia i inne czynniki, ale ostatecznie uważam, że mimo dość kameralnej ekipy, fajnie spędziłyśmy ten dzień ze sobą :) Nie mogę doczekać się już, kiedy znów zobaczę moje Czarownice! :)
A oto linki do dziewczyn, które były na spotkaniu:
* Paulinka z PaulinaShow
* Wiktoria Gajewska
* Agatka z Perfekcyjnego Wyglądu
* Julia Make-Up Girl Blog
* No i ja - Zalotka :)
A tak wyglądało nasze spotkanie - zapraszam na fotorelację!
|
W British Bulldog Pub |
|
Pogaduchy | | | | | |
|
Atrybut Julii - Telefon ;) A tym razem ja strzelałam milion głupich min ;) |
|
Wybieramy papu, bo każda głodna po podróży ;) |
|
Jak widać, wybieranie jedzonka może sprawiać dużo radości :D :D :D |
|
Wika ogarnia włosy do fotki |
|
A propos włosów... hehehehe ;) |
|
A to mój "wieloryb" na obiad ;) A tak serio, to dorsz w cieście piwnym i frytki ze świeżych pociętych ziemniaczków - pyyycha! |
|
Agatka nabiera sił na dalszą część spotkania ;) |
|
Nadszedł czas na selfie ;) Z Paulinką i Julką |
|
Paulina, Agata i Julka |
|
Paulinka i ja |
|
Zalosia w całej okazałości ;) |
|
Dostałyśmy też kilka upominków kosmetycznych :) |
|
Macanko pędzelków ;) Zboczenie zawodowe ;) |
|
Czas na pyszne latte z syropem pralinowym na deser :) |
|
I tradycyjne pożegnalne zdjęcie "klasowe" :) |
A takie prezenty kosmetyczne otrzymałyśmy na spotkaniu:
I to by było na tyle :) Jeśli chcecie zobaczyć, jak wyglądały nasze dwa poprzednie spotkania, zajrzyjcie tutaj:
*pierwsze
*drugie
To był bardzo fajnie spędzony dzień z moimi dziewczynami. Nie mogę się już doczekać kolejnego spotkania, mam nadzieję, w większym gronie, bo było nam trochę smutno bez pozostałych dziewczyn, ale mimo wszystko cieszę się, że była okazja do spotkania się i pogadania ;)
Ściskam,
Zalosia <3
Przyjemnie tak w kameralnym gronie. Przynajmniej można z każdym zamienić słowo :)
OdpowiedzUsuń:( Miałyście rację dół przyjdzie przy czytaniu relacji
OdpowiedzUsuńszalona Martuś! bardzo fajnie, że się tak spotykacie :)
OdpowiedzUsuńŚciskam i całuję :*