poniedziałek, 11 kwietnia 2016

Recenzja matowych pomadek AVON True Color


Hej Kochani!

Dziś przygotowałam dla Was recenzję oraz przegląd wybranych odcieni matowych pomadek AVON True Color. Jeśli jesteście ciekawi, co sądzę na temat tego produktu i jak prezentują się najciekawsze według mnie kolorki, to koniecznie czytajcie dalej!








OPIS PRODUCENTA


Matowa szminka True Color 

• trwałe, matowe wykończenie 

• dobrze się rozprowadza 

• zapewnia dobre krycie 
• nie przesusza ust

Jak działa: 

Jedwabista formuła nakłada się lekko i pozostawia gładkie usta.
Mimo, iż to szminka matująca pozostawia usta nawilżone
przez co zapewnia komfort noszenia.


Dostępnych jest 15 kolorów, gramatura 3,6 g




SWATCHE

















TAK POMADKI PREZENTUJĄ SIĘ NA USTACH


Coral Fever - bardzo intensywny koralowy odcień, taka trochę pomarańczowa czerwień, idealny na wiosnę



Adoring Love - piękny, przyciągający uwagę
chłodny intensywny róż



Ruby Kiss - cudowny rubinowy odcień czerwieni,
chłodny, elegancki





Pure Pink - jasny, chłodny róż, idealny na co dzień





Splendidly Fuchsia - bardzo intensywny różowy odcień,
wręcz neonowy




Ravishing Rose - elegancki, kobiecy, elektryzujący chłodny odcień czerwieni, bardzo podobny do Ruby Kiss, ale nieco chłodniejszy, wchodzący już bardziej w róż





Berry Blast - tajemniczy, elegancki, najciemniejszy kolor w kolekcji, coś pomiędzy marsalą, a burgundem













ZDJĘCIA MOJEJ BUZI I KILKA WYBRANYCH ODCIENI


Ruby Kiss


Adoring Love



Pure Pink



Ravishing Rose





MOJA OPINIA

Do matowych pomadek z reguły podchodziłam sceptycznie, ponieważ zawsze mega przesuszały mi usta. Mam problem nawet z normalnymi pomadkami, które okropnie podkreślają mi suche skórki, a co dopiero matowe szminki. 

Jednak w przypadku matowych pomadek True Color z Avonu było inaczej. Szminki te są niesamowicie kremowe, usta po nich stają się miękkie i gładkie, nie ma mowy o suchych skórkach. Trzymają się przy tym na ustach przez wiele godzin i utrzymują piękny mat. Do tego seria ta posiada bardzo bogatą gamę kolorystyczną (ja zaprezentowałam tylko kilka najciekawszych, moim zdaniem, odcieni), z której każdy z pewnością znajdzie coś dla siebie. 

Osobiście jestem zakochana w odcieniu Ravishing Rose, Adoring Love, Ruby Kiss i delikatnym Pure Pink (zdjęcia powyżej). Do tej pory nie znalazłam lepszych matowych pomadek, dlatego gorąco je polecam. Ich cena w katalogu waha się między 14,99 zł a 17,99 zł w zależności od aktualnej promocji. Moim zdaniem warto wypróbować.

A Wy używałyście już tych pomadek? Co o nich sądzicie? Jesteście zadowolone? Podzielcie się ze mną swoimi odczuciami w komentarzach na dole - chętnie poczytam.

Ściskam, Zalosia <3





Buziaczek dla Was (z Ruby Kiss ;)) :*



8 komentarzy:

  1. Fantastyczne kolory :) Nie miałam jeszcze okazji ich używać.

    OdpowiedzUsuń
  2. Uwielbiam Adoring Love i Coral Fever. Jako blondynka najlepiej czuję się w tych odcnieniach szminek. Choć ja osobiście nakładam na nie jeszcze trochę błyszczyku, żeby nadać ustom odrobinę "połysku". Polecam te avonowe cudeńka ;)

    OdpowiedzUsuń
  3. Poleciłaś mi odcień Red Supreme i zakochałam się po pierwszym użyciu :)Kolor bajeczny, długo utrzymuje się na ustach no i co najważniejsze nie wysusza ich. Dla mnie puki co nr 1 wśród pomadek ;)

    OdpowiedzUsuń
  4. Śliczne mają kolory, choć chyba zostanę przy matowych pomadkach z Golden Rose :).

    OdpowiedzUsuń
  5. Kolory mają naprawdę super :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Naprawdę fajny artykuł i bardzo przydatny zwłaszcza dla kogo kto szuka swojego ideału w pomadkach tak jak ja. :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Naprawdę fajny artykuł i bardzo przydatny zwłaszcza dla kogo kto szuka swojego ideału w pomadkach tak jak ja. :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Idealne pomadki, cudownie się rozprowadzania i na prawdę długo się utrzymują. Szkoda,że nie pokazałas odcieni bezowych- Au Naturale jest obledny! <3 polecam wszystkim

    OdpowiedzUsuń

Proszę, zostaw po sobie ślad w postaci komentarza - bardzo miło mi się je czyta i za każdy serdecznie dziękuję. Jednak mój blog, to nie miejsce na reklamę, więc nie zostawiaj mi linków i nie zapraszaj do siebie, ponieważ będę zmuszona usuwać takie komentarze. Na pewno zajrzę do Ciebie, jeśli po prostu skomentujesz :) Pozdrawiam!